poniedziałek, 7 stycznia 2008

Nędza w Miami?

Zdjęcie obok przedstawia fanów Miami Dolphins (niewielu ich prawda?)

Nie wiem zastanawialiście się kiedykolwiek jakie miasto w USA, mające swoich przedstawicieli w ligach zawodowych (MLB, NFL, NBA i NHL) jest obecnie najsłabsze, a i oglądanie ich gry może przyprawić o ból głowy.

Mi na myśl przychodzi tylko jedno – Miami.

W zakończonym niedawno sezonie zasadniczym NFL, Miami Doplhins uzyskali jedno zwycięstwo i aż 15 porażek, kończąc sezon na ostatnim miejscu w dywizji.
Naprawdę niewiele brakowało, aby ten sezon zakończyć bez wygranej.

Florida Marlins (MLB) zakończyli sezon z ilością 91 porażek i oczywiście ostatnim miejsce w dywizji.

Miami Heat są najgorsza drużyną na Wschodzie (bilans 8-26), a w całej lidze, gorszy wynik ma tylko Minnesota Tomberwolves. A pomyśleć, iż w 2006 roku byli mistrzami NBA

Tylko drużyna NHL Florida Panthers reprezentuje w miarę dobry poziom, obecnie mają bilans 19-20-3 co wygląda naprawdę imponująco w porównaniu do trzech innych ekip z Miami.

Słabe wyniki powodują, iż coraz mnie osób przychodzi oglądać wyczyny miejscowych drużyn.
Stadion na którym grają Marlins, nie wypełnia się nawet w połowie.
Wyjątkiem są tutaj Heat, za spotkania przychodzi zawsze komplet widzów.


Ale czy Miami jest najgorszym miastem wszechczasów?
Amerykanie kochający wszelkiego rodzaju statystyki przyszli mi z pomocą.
Oto wyniki drużyn z kilku wybranych miast:

CLEVELAND (2003)

Cavaliers: 17-65 (najgorszy bilans w NBA)
Indians: 68-94 (4te miejsce w AL Central)
Browns: 5-11 (ostatnie w AFC North)

CHICAGO (2000)

Cubs: 65-97 (drugi sezon z rzedu ostatnie miejsce w NL Central)
Bears: 5-11 (ostatnie NFC Centra,)
Blackhawks: 33-37-10-2 (3cie miejsce w dywizji; nie awansowali do Play Offs 3 rok z rzedu, wczesniej awansowali 28 razy z rzędu)
Bulls: 17-65 (najgorszy wynik w historii klubu)
White Sox: 95-67 (1sze miejsce w AL Central I zarazem najwięcej zwycięstw w AL ; swept in the division series by the Mariners)

CHICAGO (1999)

Cubs: 67-95 (ostatnie miejsce w NL Central)
Bears: 6-10 (ostatnie miejsce w NFC Central)
Blackhawks: 29-41-12 (3 miejscie w dywizji)
Bulls: 13-37 (najgorszy bilans na Wschodzie)
White Sox: 75-86

LOS ANGELES (1994)


Lakers: 33-49 (nie awansowali do PO po raz pierwszy od 1976 roku)
Clippers: 27-55
Kings: 27-45-12 (after reaching Stanley Cup finals the year before)
Rams: 4-12 (po sezonie przeniesiona do St. Louis)
Raiders: 9-7 (przeniesiona do Oakland)
Dodgers: prowadzili w NL West z przewagą 3.5 gier po czym nastapił strajk, ktory zakonćzył sezon.

CLEVELAND (1991)

Cavaliers: 33-49
Indians: 57-105
Browns: 6-10 (1 rok trenera Billa Belichicka)

SAN FRANCISCO (1979)

Warriors: 24-58 (najgorszy bilans na Zachodzie)
Giants: 71-91 (3te miejscie w NL West)
49ers: 2-14 (tnajgorszy bilans w NFL)

KANSAS CITY (1976)

Chiefs: 5-9 (3ci sezon z rzedu)
Kings (NBA): 31-51 (tuz po tym jak w sezonie 74-75 mieli bilans 44-38)
Scouts (NHL): 12-56-12 (drugi najgorszy wynik w NHL, przeniesiona do Colorado)
Royals: 90-72 (1sze miejsce w AL West; przegrana z Yankees ALCS)

PHILADELPHIA (1972)


Eagles: 2-11-1 (najgorszy wynik w NFL)
76ers: 30-52 (w kolejnym seoznie bilans 9-73)
Flyers: 26-38-14 (wyeliminowani z PO, w ostatnim meczu sezonu, stracili bramke na 4 sekundy do konca – remis dawałby im awans)
Phillies: 59-97 (ostatnie miejscie w NL East)

BUFFALO (1971)

Braves (NBA): 22-60 (drugi najgorszy wynik w NBA)
Sabres: 24-39-15
Bills: 1-13 (najgorszy bilans w NFL)

SAN DIEGO (1970)

Rockets (NBA): 27-55 (najslabsza ekipa w NBA)
Padres: 63-99 (najslabsi w NL)
Chargers: 5-6-3 (pierwszy sezon od 1962 gdy mieli wiecej porazek aniżeli wygranych)

NEW YORK (1965)

Mets: 50-112
Yankees: 77-85
Knicks: 31-49
Rangers: 20-38-12
Jets: 5-8-1
Giants: 7-7

4 komentarze:

Baqu pisze...

mmm bardzo ciekawy artykuł - brawo !

Anonimowy pisze...

Ten w tym czymś w paski to na pewno arab!!

A poza tym, dowiedziałem się, ile w jednym amerykańskim mieście może być drużyn które uprawiają sporty, o których nie mam pojęcia (i to na ogólnokrajowym poziomie :o )

lupus pisze...

Wkrotce pojawi sie news o miescie, ktore dominuje obecnie w rozgrywkach zawodowych lig. Chyba kazdy domysla sie o jakie chodzi ;-)

Baqu pisze...

mówisz o Chicago ? :)